Close the door, throw the key...

czwartek, 3 stycznia 2013

Rozdział 62

Do mojego pokoju wszedł Harry....zamarłam (poprawka- zamarzłam, bo otworzył drzwi na oścież, co spowodowało przeciąg, gdyż na dole okropnie piździło).
- Hej- przywitał się i nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź z mojej strony, usiadł obok mnie na łóżku, uprzednio kładąc tackę z ciastkami i herbatą malinową na etażerce.
- Co cię tu sprowadza?- zapytałam, podnosząc się do pozycji siedzącej, robiąc miejsce Hazzie. Widać było, że jest czymś zdenerwowany, ale postanowiłam nie zaczynać tematu.
- Tak chciałem... Spędzić z tobą trochę czasu, pogadać- uśmiechnął się- Wiesz... To nie to samo, co siedzenie tyłem do siebie przy słupie.
Przytaknęłam i chwyciłam za jeden z kubków gorącego napoju. Chłopak poszedł w moje ślady.
- Jak się czujesz?- zaczęłam rozmowę.
- Ręka mnie boli, głowa mnie boli, ale tak ogólnie to jest w porządku. A ty?
- Na pewno lepiej niż wtedy. Ale szczypie mnie strasznie tutaj- wskazałam na obojczyk.
Na to Harry przybliżył się do mnie i delikatnie pocałował pokazywane przeze mnie miejsce. Przez moje ciało przeszedł miły prąd, który wypełnił mnie od stóp aż po czubek głowy.
- Lepiej?- szepnął mi do ucha tym swoim uwodzicielskim głosikiem i popatrzył mi prosto w oczy.
- Może- przygryzłam dolną wargę, ale szybko odwróciłam wzrok.
Tak, kochałam go. Tak, ostatnimi czasy myślałam tylko o nim. Tak, chciałam czegoś więcej niż przyjaźń. Tak, bałam się mu o tym powiedzieć. Owszem, wyznał mi miłość, a teraz jeszcze TEN pocałunek, ale... Nie mam racjonalnego wytłumaczenia. Po prostu. Z Niallem było tak cudownie, a potem wszystko się rozwaliło, ponieważ moja genialna rodzina okazała się wcale nie być taką genialną i całe "uczucie" zniknęło. I boję się, że teraz też może się coś stać i BUM! Wszystko się rozsypie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- Ej, Rose...- Harry pomachał mi ręką przed twarzą, na co automatycznie się ocknęłam i, aby pokazać, że jeszcze całkowicie nie zatonęłam w myślach, upiłam łyka ciepłej herbatki- Przepraszam...
- Za co?
- Za tamto- skinął głową na miejsce, na którym chwilę temu złożył pocałunek.
Nie odpowiedziałam nic, tylko uśmiechnęłam się blado.
- Poczekasz moment?- spytał i w błyskawicznym tempie wybiegł z mojego pokoju.
Po niecałej minucie wrócił z gitarą w ręku.
- A po co ci to?- zdziwiłam się.
On przysunął sobie krzesło z mojego biurka i klapnął na nim z instrumentem na kolanach.
- Przecież nie umiesz grać- popatrzyłam na niego zdezorientowana.
- Z miłości można nauczyć się wszystkiego- puścił mi oczko i zaczął wydobywać z gitary pierwsze dźwięki.
Well let me tell you a story
About a girl and a boy
He fell in love with his best friend
When she's around, he feels nothing but joy
But she was already broken, and it made her blind
But she could never believe that love would ever treat her right
But did you know that I love you? or were you not aware?
You're the smile on my face
And I ain't going nowhere
I'm here to make you happy, i'm here to see you smile
I've been wanting to tell you this for a long while

What's gonna make you fall in love
I know you got your wall wrapped all the way around your heart
Don't have to be scared at all, oh my love
But you can't fly unless you let ya,
You can't fly unless you let yourself fall

Well I can tell you're afraid of what this might do
Cause we got such an amazing friendship and that you don't wanna lose
Well I don't wanna lose it either
I don't think I can stay sitting around while you're hurting babe
So take my hand
Well did you know you're an angel? who forgot how to fly
Did you know that it breaks my heart everytime to see you cry
Cause I know that a piece of you's gone everytime he done wrong, I'm the shoulder you're crying on
And I hope by the time that i'm done with this song that I've figured out

Who's gonna make you fall in love
I know you got your wall wrapped all the way around your heart
Don't have to be scared at all, oh my love
But you can't fly unless you let ya,
You can't fly unless you let yourself fall

I will catch you if you fall
I will catch you if you fall
I will catch you if you fall
But if you spread your wings
You can fly away with me
But you can't fly unless you let ya,
You can't fly unless you let yourself,

What's gonna make you fall in love
I know you got your wall wrapped all the way around your heart
Don't have to be scared at all, oh my love
But you can't fly unless you let ya,
You can't fly unless you let

Yourself fall in love
I know you got your wall wrapped all the way around your heart
Don't have to be scared at all, oh my love
But you can't fly unless you let ya,
You can't fly unless you let yourself fall

I will catch you if you fall
I will catch you if you fall
I will catch you if you fall

 

If you spread your wings
You can fly away with me
But you can't fly unless you let ya,
Let yourself fall 

Skończył, a ja nie wiedziałam, co powiedzieć. To były chyba najpiękniejsze 3 minuty w moim życiu.
- Napisałeś piosenkę? Dla mnie?- zaczęłam w końcu, bo patrzył na mnie wyczekująco.
Kiwnął niepewnie głową, ale jakby trochę się rozluźnił. Sięgnął zdrową dłonią do kieszeni swoich spodni i wyjął z niej czerwone pudełko i podał mi je do ręki.
- Czy zostaniesz moją dziewczyną?- spytał lekko się rumieniąc.
Otworzyłam je. W środku był srebrny łańcuszek z zawieszką w kształcie serca.
- Słuchaj: wiem, że może nie tak to sobie wyobrażałaś. Wiem, że może powinienem zabrać cię gdzieś do jakiejś drogiej restauracji. Wiem, że może powinienem zaczekać. Ale ja nie mogę czekać, wiesz? Czekałem już długo! Rose, ja... Ja cię kocham. Potrzebuję twojej bliskości.
Wsłuchiwałam się w każde wypowiadane przez niego słowo i nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje.
 - Harry...
-  Jeżeli nie chcesz... Ja zrozumiem, poczekam, ale wiedz, że...
- Harry...- spróbowałam po raz kolejny mu przerwać.
-  Bo... Skoro czekałem już tyle czasu, to może jeszcze uda mi się poczekać, nie no... Nie ma sprawy...
- Harry!!!- ryknęłam, na co wzdrygnął się tak, że prawie spadł z krzesła- Tak! Zostanę twoją dziewczyną!
Popatrzył się na mnie z niedowierzaniem i wyglądał tak, jakby próbował przyswoić sobie wszystkie informacje. Loading... Loading... Loading... Loading...
- Serio?!- wrzasnął na cały dom, a w jego oczach dostrzegłam wesołe iskierki.
Uśmiechnęłam się i wyjęłam wisiorek z pudełka.
- Śliczny jest- szepnęłam.
- Nie tak śliczny jak ty- zapodał nieco obstukany już tekst, ale i tak był uroczy- Pozwól MOJA DZIEWCZYNO, że ci go założę.
I tym starym, indiańskim sposobem cały wieczór zleciał nam na całowaniu się, przytulaniu, rozmawianiu... I NICZYM WIĘCEJ (żeby nie było)!!!
***
Obudziłam się wczesnym rankiem, a obok mnie uroczo spał sobie Harry. Odgarnęłam mu loczki z czoła i pocałowałam go delikatnie w policzek. Nie mam pojęcia, jak to wszystko się stało. Cóż... Gdyby nie Liam w areszcie i liczne obrażenia na całym ciele (które na szczęście zaczęły się już goić) byłabym najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.
Przykryłam Hazzę kołderką i po cichu udałam się do łazienki, chwytając po drodze jakieś ubrania.Umyłam się, uczesałam, ubrałam i gotowa już zeszłam na dół. W kuchni nie było nikogo, więc zaparzyłam sobie kawę, zrobiłam kilka kanapek i usiadłam przy stole, w spokoju rozpoczynając konsumpcję śniadania.
Gdy skończyłam, wsadziłam brudne naczynia do zmywarki i ledwo zdążyłam to zrobić zeszła się hołota z moim chłopakiem (Awwwwwww... Jak to brzmi) na czele.
- Wiedziałem, że tak będzie!- krzyknął Lou, rzucając się na mnie- Zabrałaś mi moje kochanie, ale ci wybaczam.
Zaśmialiśmy się wszyscy, a Zayn poklepał Tomlinsona po plecach, po czym również do mnie podszedł i mnie przytulił.
- Gratuluję, młoda- odparł.
- Jestem od ciebie o rok młodsza, Malik- przypomniałam.
Machnął na mnie ręką i poszedł robić sobie płatki z mlekiem.
***
- Kochanie!- zawołał Loczek z kuchni, a już po chwili stanął obok mnie i Nialla w salonie.
- Tak?- rozległ się z góry głos Louisa.
- Nie ty!- upomniał go Hazz.
- Aaaaaaaaaaaaa- przeciągnął Lou, a ja zaczęłam wyobrażać sobie jego minę w tamtym momencie... Nie no- LIKE A BOSS!!!
Właśnie wtedy do Niallera zadzwonił telefon...
______________________________________________
Hej!
To na wstępie: Przepraszam za stan techniczny tego rozdziału, ale nie mam weny i jestem dość zmęczona.
Po drugie: Zgadujcie, kto dzwoni.
Po trzecie: Cieszycie się, że Hazza jest z Rose?
Po czwarte: Piosenka to Justin Bieber- Fall, ale na potrzeby bloga, jest to piosenka, którą napisał Harry dla Renesme.
Po piąte: Rozdział dedykuję Weronice i Zosi <3 Uwielbiam was, dziewczynki, ale przepraszam, że dla was taki słaby rozdział :(
Po szóste: Dziękuję, że czytacie moje wypociny!
Po siódme: Nowy rozdział, jak będzie 13 komentarzy :D
Po ósme: Kocham was najmocniej na świecie!
Kocia3ek

24 komentarze:

  1. kurde czy ty zawsze musisz kończyć w taki momencie?!
    no bardzo fajnie, że są razem bo jakoś mi tak pasują do siebie ;d
    biedny Lou, został tak strasznie skrzywdzony! ;dd
    no ale mam nadzieję, że szybko nazbierasz te 13 komentarzy bo chcę już następny *.*
    a tak poza tym to głupoty gadasz, to rozdział jest słaby? tyś chyba słabych rozdziałów nie widziała!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. a jossie? chyba się zaponinasz! a kto kazał ci usunąć dziką rozmowe z luisem i walnac romantic story? :-D Kto napisał niesamowicie genialne pierwsze zdanie?¿? :-D chyba się paulino zapominass!!!

    twoja jossie ♡♥♡ (Jak przy następnym nie będzie o mnie wzmianki to zobaczysz!!!)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jossie, Jossie, daj nam się nacieszyć naszą dedykacją!!!!!! I do Kociaczka dzięki i rozdział jak zwykle świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Skończyłaś w niezłym momencie. Czekam na następny z niecierpliwością. :3
    all-for-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. szybko wszyscy pisac mi tu 13 komentarzy! chce juz nastepny rozdzial! ale szkoda, ze nie wiem jak Niall zareagowal na to, ze Rose i Harry sa razem :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajnie, że są razem! Cieszę się!
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeju, zawsze kończysz tak te rozdziały :D Chociaż czekaj, to jest powód dla którego idwiedzam tak często tego bloga :) Bardzo się cieszę, że są razem. Nareszcie jakaś szczęśliwa sytuacja w życiu Rose ;3
    Wikaa .

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiedziałam, wiedziałam, że to Harry!

    Kocham. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Od razu wiedziałam, że to będzie Harry, ale kto teraz dzwoni? Jejku, muszę się dowiedzieć, więc szybko dodaj!! <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  10. supersupersupersuper!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Jest 13! :-D
      A tak na poważnie, to I Love It!!!!!!!!!!! :-D

      Usuń
    2. Jossie, kochanie- już ci mówiłam- Komentarze od cb się nie liczą! A zwłaszcza, jeśli wyglądają jak te powyżej :)

      Usuń
  12. 1)kocham <3
    2)wiedziałam że będzie z Harrym i bardzo sie z tego cieszę
    3)thx
    4)rozdział jak zwykle fenomenalny !!!!!!!!
    5) :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  13. a miał być Louis z marchewką :D
    kocham <3
    fantastyczne
    genialne
    świetne

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana! Szczegóły na moim blogu. (Never Say Never)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawaj następny!!!!! ( Ten był jak zwykle cudowny!!!)

    OdpowiedzUsuń
  16. Next Next Next !!!!!!!!!! <3 Rozdział super !!!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Biedny Lou. ; (
    Kocham. ;*

    Zostałaś nominowana do Liebster Awards. Więcej u mnie na blogu, pod niedawno dodanym rozdziałem.

    Pozdrawiam,
    Daria. *_*

    OdpowiedzUsuń